doktor pueblo

napisał o Klient

Świetnym pomysłem jest tu niepokazanie sceny napadu, dzięki czemu do samego końca nie wiemy, co się dokładnie wydarzyło. Farhadi to bardzo sprawny reżyser i scenarzysta; jeśli miałbym mu coś zarzucić, to jedynie to, że jego filmy wyglądają bardzo podobnie, historie rozgrywają się w podobnych środowiskach itp., przez co kolejne filmy się ze sobą zlewają.

Co prawda nie ufam ludziom, którzy nie zrozumieli filmu "Toni Erdmann" ale jeśli coś mnie w "Kliencie" autentycznie uderzyło to kreacja głównego bohatera i odwaga Fahradiego w stwierdzeniu, że z każdego faceta, co wzrastał w tej kulturze wyjdzie koniec końców niezły zjeb.