doktor pueblo

napisał o Na skraju lasu

I co z tego, że Menzel, jak banał i (pełna uroku) nuda? Cóż, nie wszystkie czechosłowackie filmy są wybitne.

Josef Kemr jest w tym filmie wybitny, i ten kontrast między mieszczuchami i człowiekiem z prowincji pięknie pokazany.

Z fanem nie ma co dyskutować ;) Owszem, Kemr jest świetny, tyle że film jest sztampowy, jak produkcje telewizyjne. Żarty sprowadzają się do tego, że mieszczuch nie umie wydoić krowy, a koza zjada ciasteczka. Nuda.