Największym problemem serii DC jest chyba aktorstwo. Gal Gadot jest sympatyczna, ale jako aktorka tragiczna, jej przeszarżowane aktorstwo wygląda jak pastisz kina niemego. Do tego dołóżmy drętwego Henry Cavila i nagle Ben Affleck wygląda niemal na dobrego aktora! (rzec jasna, nim nie jest). Co by nie mówić o Avengersach, to tam przynajmniej w głównym składzie mamy aktorów pełną gębą: nominowanych do Oscara Downey Jra, Ruffalo, Rennera, czy tylko przez niedopatrzenie jeszcze nie nominowanego Hiddlestona.
napisał o Liga Sprawiedliwości
Największym problemem serii DC jest chyba aktorstwo. Gal Gadot jest sympatyczna, ale jako aktorka tragiczna, jej przeszarżowane aktorstwo wygląda jak pastisz kina niemego. Do tego dołóżmy drętwego Henry Cavila i nagle Ben Affleck wygląda niemal na dobrego aktora! (rzec jasna, nim nie jest). Co by nie mówić o Avengersach, to tam przynajmniej w głównym składzie mamy aktorów pełną gębą: nominowanych do Oscara Downey Jra, Ruffalo, Rennera, czy tylko przez niedopatrzenie jeszcze nie nominowanego Hiddlestona.